Ponieważ mój tata miał 3 udar krążę między domem i szpitalem...Musiałam siłą rzeczy przemyśleć przemijanie, odchodzenie, bezradność....Nabrałam dystansu do siebie, życia i pragnień...Praca pozwoliła mi zapomnieć chociaż na moment. Oraz zarobić na jazdy, bo niestety egzamin się zbliża...:-))))
Since my dad had a stroke three circling between home andhospital ... I had to think inevitably passing away, leave,helplessness .... assumed distance to each other, life and desires... work has allowed me to forget even for a moment. And earn alicense, because, unfortunately, exam is coming ...:-))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz