Zrobiłam dwa podziękowania dla chrzestnych dla mojej koleżanki.Różowa dla chrzestnej,zielona dla chrzestnego.Trochę to trwało,ale dałam radę.A najbardziej jestem zachwycona faktem,że naumiałam się robić różyczki i teraz będę miała trochę kaski na wizzarda,bo kupno kwiatków odpada
Piękne kartki i różyczki. Dałabym wiele, żeby się nauczyć robić takie cuda!
OdpowiedzUsuńwierz mi że 6 miesięcy temu ja też nie wiedziałam jak się to robi a scrapbooking był dla mnie słowem z innego świata.Nauczysz się:-)
OdpowiedzUsuńTak się przyglądam i przyglądam i chyba domyślam się co nieco. Jutro będę kombinować. Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń